
Wstydu nie było
Przegraliśmy. Nikogo to nie powinno dziwić. Biorąc pod uwagę różnicę potencjałów piłkarskich i naszą aktualną formę trudno było spodziewać się innego rezultatu. Oczywiście u siebie
Przegraliśmy. Nikogo to nie powinno dziwić. Biorąc pod uwagę różnicę potencjałów piłkarskich i naszą aktualną formę trudno było spodziewać się innego rezultatu. Oczywiście u siebie
Od kilku dobrych tygodni Legia ma wyraźne problemy z ofensywą. Po obiecującym początku, w którym napastnicy strzelali jak na zawołanie, ni stąd ni zowąd w szeregi Legionistów wkradła się nieskuteczność. Trzeba przyznać, że w ostatnim okresie bardzo dobrze wyglądał Blaż Kramer, który nie znalazł się w kadrze meczowej na mecz z Wartą. Dlaczego? O tym zaraz, ale zanim przejdę do omówienia zachowania sztabu szkoleniowego i Słoweńca, pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule.
Zapraszamy do zapoznania się z ocenami Legionistów za mecz z Wartą Poznań w wykonaniu Piotra Legionisty i Michała Palaka. Wyjściowa jedenastka: Tobiasz – 4 PL:
Żyleta świętowała swoje urodziny, a piłkarze w pierwszej połowie wyglądali jak skacowani. Kto wie? Może byli. Udało się odrobić dwa gole i to jest jedyny
Zapraszamy do zapoznania się z ocenami Legionistów za mecz z Lechem Poznań w wykonaniu Piotra Legionisty i Michała Palaka. Tobiasz – 5 PL: Bezrobocie o
Jak na Ekstraklasę było tempo, była intensywność, nie zabrakło twardej walki. Niestety nie wystarczyło to do zwycięstwa. O ile nasza obrona przeszła niesamowitą metamorfozę i
Dziewięć punktów w czterech meczach grupowych ustawia nas na autostradzie do wiosny w pucharach. Dzisiejsze zwycięstwo jest zasługą solidności praktycznie wszystkich (niestety są wyjątki) piłkarzy.
Kibicowsko jest związana z Legią niemal trzy dekady, a jej miłość do klubu pojawiła się po przegranym meczu w Splicie w 1994 roku. O tym,
Niezależnie od tego jaki zestaw stoperów wyjdzie na boisko efekt jest zawsze ten sam – patologiczne zachowania w defensywie skutkujące straconymi golami. Całymi workami straconych
Jestem po tym meczu zmęczony bardziej, niż piłkarze. Spotkanie wyglądało, tak jeśli chodzi o jego otoczkę, jak i poziom, niczym przedsezonowy sparing. Dwie niezgrane drużyny