zdj. Mateusz Czarnecki

Pokonać Górnika – wykopać diament, zamiast węgla

Górnik Zabrze, słysząc tę nazwę widzisz w myślach dwie rzeczy: górnika, który kopie w dół tabeli szukając swojego ulubionego klubu oraz niejakiego Lukasa Podolskiego – Niemca, którego nie wiadomo czemu ten górnik lubi. W piątek o godzinie 20:30 piłkarze warszawskiej Legii zmierzą się z tym klubem. Po zwycięstwie w Łodzi podchodzimy do tego meczu w bardzo dobrych humorach i miejmy nadzieję, że zostaniemy z nimi jak najdłużej.

Kość niezgody

Jesteśmy kibicami Legii, więc zdążyliśmy się przyzwyczaić, że wokół naszego klubu nigdy nie jest nudno. Zaraz po ostatnim gwizdku w meczu przeciwko Piastowi pojawiły się pierwsze kontrowersje. Przed tym spotkaniem klub zapowiadał zniżkę na mecz z Górnikiem w zależności od frekwencji na meczu. Na stadionie pojawiło się ponad 19 000  kibiców, więc klub ogłosił 20% zniżki. W tym miejscu pojawiły się dwa problemy. Pierwszy to czas trwania promocji – tylko 24 godziny. Mało osób kupuje bilet z dwutygodniowym wyprzedzeniem, więc nie było to zrozumiałe. Pod wpływem nacisku kibiców, klub przedłużył promocję o tydzień. Kolejną kontrowersją była cena. Każdy kibic myśląc o promocji na mecz z Górnikiem spodziewał się mniejszego wydatku. Niestety, zawiódł się. Bilet na mecz z Piastem kosztował 30 złotych na Żyletę, a na Górnik 36 złotych. Dlaczego tak? Mecz z Górnikiem został zakwalifikowany do najwyższej kategorii. Duży błąd w komunikacji. Nigdzie wcześniej nie było o tym mowy, więc zdziwienie kibiców nie powinno zaskakiwać. Poczułem się jak na Black Friday. Na sam koniec klub przedstawił listę z zespołami i kategoriami do których należą dane kluby. Nudno nie było, ale wolałbym brak takich sytuacji.

3 punkty

Górnik Zabrze w tym sezonie rozegrał 4 mecze w Ekstraklasie, zdobywając 6 punktów. Przegrali z Cracovią oraz Stalą Mielec, a wygrali z Rakowem i Radomiakiem. We wszystkich meczach zagrał były Legionista – Szymon Włodarczyk. Zdobył jedynie 2 gole, oba w meczu z Radomiakiem. Po tej sytuacji połowa Legia.tt zastanawiała się czemu oddaliśmy takiego napastnika. Zachwyt szybko minął i miejmy nadzieję, że po piątku nie wróci. Kolejnym zawodnikiem, który będzie próbował pokonać Kacpra Tobiasza jest Lukas Podolski, choć nie wiem czy dobrze napisałem jego imię i nazwisko – nigdy nie uczyłem się niemieckiego. Czasem się zastanawiam czy lepszy z Lucasa piłkarz, czy juror „Mam Talent”? Odpowiedź na te pytanie zostawiam Wam. W ostatnich meczach nie zdobył ani jednego gola, za to zanotował 3 asysty. Wiemy, że uderzyć umie, dlatego trzeba na niego uważać. 

Ostatni mecz Legii z Widzewem nie był najlepszy w wykonaniu naszego bramkarza – Kacpra Tobiasza. Było sporo nerwowości z jego strony. Ważne, aby zresetował umysł i podszedł do meczu z Górnikiem na pełnym skupieniu. Już nie raz pokazał, że bronić umie. Czas udowodnić to ponownie. Zawodnikiem meczu został wybrany Ernest Muci – asystował przy obu bramkach “Wojskowych”. Z Górnikiem może być pewny pierwszego składu. Liczę na jego gola, a nawet dwa. W drugiej połowie spodziewam się ponownego debiutu naszego nowego-starego piłkarza – Carlitosa. Wokół tego transferu było głośno, ale teraz wszyscy mu wspólnie kibicujemy. W końcu dobro Legii jest najważniejsze. Jako ciekawostkę dodam, że to właśnie on ma najwięcej goli strzelonych zabrzanom spośród obecnych piłkarzy Legii.

„Wojskowi” rozegrali z Górnikiem przy ulicy Łazienkowskiej 79 meczów. 45 razy 3 punkty zostały w Warszawie, 16 razy mecz zakończył się podziałem punktów, a jedynie 18 meczów wygrali zabrzanie. Górnik jest dla Legii wygodnym przeciwnikiem, szczególnie w Warszawie. Najdłuższa seria bez porażki w stolicy trwała 23 mecze. Od 11.03.2000 do 09.11.2019 roku. Trwało to ponad 19 lat, choć nie jest to aż tak dużo, patrząc na to, że Górnik nie będzie mistrzem przez najbliższe 200 lat.

#TyperKSOL

Obstawianie meczów Legii weszło już w nawyk każdemu z nas. Zwycięstwa Legii, kiedy obstawi się poprawny wynik, cieszą jeszcze bardziej. W naszej redakcji najlepiej radzi sobie Dziubson, posiadając 7 punktów, a tak prezentują się jego (i nie tylko) typy:

Dziubson 4-0: „Na obronie w Górniku gra Janicki, który skompromitował się w ostatniej kolejce przy golu Hamulicia ze Stali. Z naszym potencjałem ofensywnym powinniśmy dość łatwo tworzyć dużo sytuacji”. Biorę taki wynik w ciemno, a jak nasz lider obstawia taki wynik, to nie może być inaczej.

Dominik Bożek 0-2: „Ostatnio klimat wokół Legii się nieco ocieplił, zapomnieliśmy o wszystkich troskach i chyba nie zdajemy sobie sprawy, że nie jest wcale tak dobrze. Na Łazienkowską przyjeżdża Niemiec, który potrafi huknąć z dystansu oraz Włodar Junior, który ma coś do udowodnienia, a i Kacper Tobiasz ostatnio w Łodzi nie wyglądał na pewny punkt drużyny. Bramkarz na pewno zamknie mi mordę swoim występem, ale słowo się rzekło!”. Dominik zwrócił uwagę na Podolskiego oraz Włodarczyka jako potencjalne zagrożenie, więc możemy być pewni, że zagrają fatalne spotkanie. W dodatku Kacper może szykować kolejne 1000 złotych, ponieważ zapowiada się czyste konto. Dominik jeszcze obstawił wygraną Górnika, więc na pewno wygra Legia. Dominik, dziękujemy!

Bułgarski atleta 2-0: „Idzie nam dobrze, rywal bez formy. Jedynie starego Niemca bym się obawiał. Kontuzji u nas nie ma, raczej powinniśmy iść do przodu.” Jak Kamil obstawia nasze zwycięstwo, to naprawdę musi być dobrze. 

Bartkovy 3-1: „Legia w dwóch ostatnich meczach zagrała przekonująco i nie zanosi się, żeby Górnik miał nam przeszkodzić w wygranej. Wypadł im podstawowy bramkarz, a siła ofensywna zabrzan nie jest zbyt duża – pamiętajmy o ostatnim odejściu Nowaka do Rakowa. Włodarczyk – trzeba uważać, bo eks-legioniści lubią nas ukąsić, ale forma młodego Włodara jest słabiutka jak na razie. No i Legii się fajnie gra się z Górnikiem na Ł3.”.

Ja obstawiam 3-0. Jesteśmy na fali i liczę na kontynuację. Atmosfera w drużynie coraz lepsza, mam nadzieję, że to dodatkowo zmotywuje piłkarzy. Nie ma innej opcji niż 3 punkty.

Kibice z Warszawy

Mecze z Górnikiem zawsze przyciągały sporą liczbę kibiców na Ł3. Średnio na nowym stadionie na meczach z zabrzanami przychodziło 18 965 kibiców. To czwarty pod względem atrakcyjności przeciwnik aktualnie występujący w ESA. Najwyższa frekwencja była w sezonie 2017/18, wtedy na stadionie zjawiło się 25 980. Cel na piątkowy mecz to pobicie frekwencji z meczu z Piastem. Nie będzie to łatwe zadanie, ale dla Legionistów nie ma rzeczy niemożliwych. Oprócz spraw piłkarskich, ten mecz będzie miał wyjątkową otoczkę – wypada 18-tka naszego gniazdowego. Już od 2004 roku „Staruch” prowadzi doping na Legii. W taki dzień stadion musi być pełny, a przede wszystkim Żyleta. Kibice Górnika przyjadą do Warszawy pociągiem specjalnym. Będzie to dla nich niesamowite przeżycie. Piękne miasto i w dodatku nie śmierdzi. Zachęcam Was do zakupu biletu na ten mecz, niezależnie od wyniku nie będziecie żałować.

Statystyki od Dziubsona

Pierwsza seria statystyk była w akapicie „3 punkty”, pora na resztę. Legia z Górnikiem w lidze rozegrała 129 meczów. „Wojskowi” posiadają 56 wygranych, 29 remisy oraz 44 porażki. Bilans bramkowy to 198 – 170. Najlepszym strzelcem jest Lucjan Brychczy z wynikiem 13 goli. Jeżeli w piątek strzelimy co najmniej 2 gole, to ten drugi będzie golem nr 200. golem w tej rywalizacji. Najlepsza seria zwycięstw to 5 meczów między 18.04.2018 a 9.11.2019 rokiem. Z kolei najlepszą serią z co najmniej jednym golem jest 20 meczów między 16.09.2012 a 09.11.2019 rokiem.

Mecz Legia Warszawa – Górnik Zabrze odbędzie się w najbliższy piątek 19.08 o godzinie 20:30 na stadionie im. Marszałka J. Piłsudskiego w Warszawie. Bilety na mecz dostępne będą na bilety.legia.com. Transmisja meczu w Canal+ Sport.

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej

Minimalizm się zemścił

Remis z Jagiellonią wyrzuca nas na dobre z walki o wygranie ligi. Do pucharów blisko i daleko. Niby trzy punkty to niewiele, ale ewentualna przegrana

Przełamania dały komplet punktów

Tak to powinno wyglądać. Jedziemy do, bądź co bądź, ligowego średniaka i pewnie wygrywamy. Wystarczyło mieć bramkarza, napastników, ograniczoną ilość wylewów w obronie, logiczne zmiany