josue zagłębie

Zdobyć Wawel

Od lat próba zdobycia Krakowa, wymagała pokonania dwóch lokalnych drużyn. W tym roku jest łatwiej – wystarczy pokonać Cracovię. Pierwsza okazja już w piątek, ale nie będzie to proste zadanie. Uważam ten mecz za pierwszy poważny sprawdzian. 

Przeciwnik

Krakowska drużyna początek sezonu może zaliczyć do udanych. Na ten moment na 6 punktów zdobyła komplet. Podopieczni Jacka Zielińskiego pokonali Górnika Zabrze oraz Koronę Kielce. Obydwa mecze wygrali 2-0, co oznacza, że w tym sezonie nie stracili ani jednej bramki w Ekstraklasie.

Cracovia jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem. Są znani z defensywnego stylu gry. W tamtym sezonie stracili 42 gole, a my 48. Ich gra nie jest przyjemna dla oka, ale często skuteczna. Nie jest to drużyna, która liczy się w walce o mistrzostwo (odmienne zdanie ma właściciel, który chyba nie ogarnia rzeczywistości. Skąd my to znamy… – przyp. red.), ale z nami zagrają jakby to spotkanie było na wagę wygrania ligi.

Przed Legionistami bardzo trudny mecz. Nie będzie możliwości, aby zagrać jak z Zagłębiem Lubin, czyli jedną połowę dobrą, a drugą bardzo słabą. Od pierwszego gwizdka nasi zawodnicy muszą wyjść skoncentrowani i zagrać cały mecz na co najmniej takim poziomie, jak w trakcie pierwszej części gry z Zagłębiem. Ważne jest również to, aby nie oddać inicjatywy Cracovii. Rozgrywając piłkę, będziemy mieli większą kontrolę nad meczem, trzeba jednak uważać na kontrataki.

Kadra Legii

Podczas piątkowego meczu trener Runjaić nie będzie miał do dyspozycji Filipa Mladenovicia, który otrzymał wolne po narodzinach dziecka, Kramera, który ma problemy z przywodzicielem oraz kontuzjowanego Nawrockiego. Drużynę osłabiła również strata Mateusza Wieteski, który odszedł do Francji. Przyjście nowego obrońcy, czy dwóch to kwestia czasu, lecz na mecz z Cracovią na pewno nie będą dostępni.

Największą niewiadomą jest obrona. Z pewnością na środku obrony zobaczymy Rose. Na pozostałych pozycjach powinni zagrać: Jędrzejczyk, Abu Hanna i Yuri Ribeiro.

W ataku najprawdopodobniej zagra Rosołek. Aktualnie trener Runjaić nie ma do wyboru innego napastnika (chyba, że za takiego uznamy Muciego – przyp. red.). 

Pierwszy skład najpewniej będzie prezentował się następująco:

Tobiasz – Jędrzejczyk, Rose, Abu Hanna, Ribeiro – Slisz – Wszołek, Kapustka, Josue, Baku – Rosołek.

TyperKSOL

Zachęcamy Was do wspólnej zabawy w #typerKSOL, gdzie możecie obstawić wynik naszej drużyny. Pamiętajcie, aby nie zapominać o dodaniu hasztagu podczas typowania wyników. Sprawdźcie typy naszej redakcji:

Bez Zadęcia 1-1: „Ciężary, nie wiadomo jak będzie wyglądała obrona, w ataku grać będziemy Rosołkiem, trudno o optymizm, bo to pierwszy poważniejszy rywal w tym sezonie”.

Dominik Bożek 0-3: „Czynnik 'logika Ekstraklasy’ jest kluczowy przy moim obstawianiu. A jak już jesteśmy przy nim, to liczę w końcu na gola z rzutu wolnego. Josue ostatnio widział mecz Igi Świątek na żywo – mam nadzieję, że to go wystarczająco natchnie”.

Łukasz Sieciński 0-1: „Po trudnym meczu, bramka ze stałego fragmentu, bo z akcji będzie ciężko. Liczę na „0” z tyłu, ponieważ mocno kibicuję Tobiemu”.

Mój typ 1-2: „Będzie to ciężki mecz, ale wierzę w naszą ofensywę. Liczę na dobre spotkanie w wykonaniu Josue. Skuteczność w ataku będzie kluczowa dla przebiegu spotkania, dlatego myślę, że Rosołek nas miło zaskoczy”.

Piotr Legionista: 1-3, Dawid Proczek: 1-2, Bartkovy: 0-0.

Kibice

Frekwencja w Krakowie zapowiada się na wysoką. Prawdopodobnie będzie największa w tym sezonie na stadionie przy ulicy Józefa Kałuży (umówmy się, że krakowianie do tej pory nie mieli czego oglądać w bieżących rozgrywkach, bo trudno, żeby taki zespół, jak Korona miał przyciągnąć na stadion rzeszę kibiców – przyp. red.). Mimo to trybuny raczej nie będą zapełnione do ostatniego miejsca. Na ten mecz wybiorą się również kibice Legii, którzy przyjadą do Krakowa pociągiem specjalnym. Legioniści mogą zatem liczyć na wsparcie z trybun.

Kibice, którzy nie wybierają się do Krakowa mają do dyspozycji nowo otwarty Sportsbar oraz strefę kibica na trybunie Wschodniej, która pojawiła się już przy okazji meczu Korona – Legia. Osoby, które zdecydowały się na oglądanie meczu w taki sposób w większości były zadowolone z podjętego wyboru.

Pierwszy gwizdek spotkania Cracovia – Legia wybrzmi dzisiaj o godzinie 20:30. Mecz będzie można obejrzeć Canal+ Sport. 

Zdj. Mateusz Czarnecki

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

Przez cierpienie do zwycięstwa

Ależ to był koszmarny mecz do oglądania. Magik z Portugalii zamieszał i zagraliśmy przedziwną taktyką, gdzie Gual za partnera w ataku, praktycznie w poziomie, miał

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej

Minimalizm się zemścił

Remis z Jagiellonią wyrzuca nas na dobre z walki o wygranie ligi. Do pucharów blisko i daleko. Niby trzy punkty to niewiele, ale ewentualna przegrana