kapustka jagiellonia

Oceny po meczu z Jagiellonią

Ależ to był cudowny wieczór w Białymstoku! Kibice weszli na mecz (co nie jest takie oczywiste w przypadku meczów z Jagą) i mogli zobaczyć jedno z lepszych spotkań w wykonaniu Wojskowych w ostatnich miesiącach. Koledzy Piotr Legionista i JO niewątpliwie mieli wielką przyjemność zasiąść do ocen gry podopiecznych Kosty Runjaicia. Zapraszamy do lektury tychże!

Tobiasz – 4

PL: Niepewny w interwencjach, pusty przelot. Przy golach bez tego, czego w Legii na tej pozycji się wymaga – tj. ponadprzeciętności.

Mladenović – 8.5

PL: Gol, asysta. Coraz lepszy w obronie. Wysoka, stabilna forma.

Jędrzejczyk – 5

PL: Po połowie zszedł z kontuzją. Po nerwowym początku pewny w interwencjach.

Nawrocki – 6.5

PL: Gol i kluczowy udział przy czwartej bramce podwyższają ocenę przy kilku niepewnych zagraniach w obronie.

Rose – 4

PL: Zawalił przy drugim golu dla rywali. Powinien przeciąć podanie Imaza.

Kapustka – 5

PL: Coraz przyjemniej się na niego patrzy. Nadal bez konkretów, ale już bez głupich strat i strachu w grze.

Slisz – 5.5

PL: Nieobecny przy pierwszym golu dla rywali. Poza tym, jak zawsze ostatnio, król środka pola. Szybko wybijał rywalom z głowy myśli o zawiązywaniu akcji ofensywnych.

Wszołek – 5.5

PL: Wreszcie konkret w postaci asyst. Miejmy nadzieję, że go to obudzi i także nasze prawe skrzydło będzie coraz lepsze.

JO: 2 asysty w pierwszej połowie, w drugiej już mniej widoczny.

Josue – 9,5

PL: Trzy gole. Szef w środku pola. Gracz z innego piłkarskiego świata. Sfrustrowani rywale mogli go tylko faulować. Do dychy zabrakło wykorzystania sytuacji na czwartego gola.

JO: Po pierwszym meczu z Wisłą Płock niektórzy zastanawiali się czy jest sens przedłużać z nim kontrakt, ten mecz chyba wszystko wyjaśnił.

Rosołek – 7,5

PL: Kluczowy udział przy dwóch golach, kolejny raz blisko swojego trafienia (słupek). Wszędzie tam gdzie powinien być napastnik. Dobrze utrzymuje się przy piłce, aktywny, dobry technicznie. Ucisza krytyków, w tym mnie.

Carlitos – 6

PL: Dwie asysty. Praca dla zespołu w pressingu. Wydaje się, że strzeli gola i potem już pójdzie. Akcja z Josue stadiony świata.

JO: Mimo braku strzelonego gola, dał drużynie bardzo dużo. Występ na plus.

Zmiennicy:

Charatin – 4

PL: Zastąpił kontuzjowanego Jędrzejczyka. Rywale nie wystawili go na wielką próbę, a i tak zdążył zanotować niebezpieczną stratę po bezsensownym podaniu wszerz.

Sokołowski – 4

PL: Wszedł na pół godziny i był. Gdy walczysz o skład, powinieneś pokazać więcej.

Kramer – 4

PL: Podobnie jak Sokołowski. Nie wykorzystał swoich minut. Można było kilka razy odnieść wrażenie, że koledzy nie chcieli do niego zagrywać.

Pich – bez oceny (grał za krótko).

Ribeiro – bez oceny (grał za krótko).

Skala: 1-10

Ocena wyjściowa: 5

fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej

Minimalizm się zemścił

Remis z Jagiellonią wyrzuca nas na dobre z walki o wygranie ligi. Do pucharów blisko i daleko. Niby trzy punkty to niewiele, ale ewentualna przegrana

Przełamania dały komplet punktów

Tak to powinno wyglądać. Jedziemy do, bądź co bądź, ligowego średniaka i pewnie wygrywamy. Wystarczyło mieć bramkarza, napastników, ograniczoną ilość wylewów w obronie, logiczne zmiany