wyskok termalici

Oceny za mecz z Termalicą

Niezawodny duet Bułgarski Atleta & Bez Zadęcia zaprasza do zapoznania się z ocenami piłkarzy po meczu z Termalicą Nieciecza.

Miszta – 5

BA: Źle ustawił mur przy jedynej bramce dla zespołu z Niecieczy.

BZ: Po raz kolejny za dużo pracy do wykonania nie miał. Niewiele tu można oceniać. Jedyny celny strzał na bramkę zakończył się golem dla przeciwnika. Nie winię tu naszego bramkarza, uderzenie było piekielnie mocne i więcej wymagałbym od muru, a szczególnie od Sokołowskiego.

Johansson – 7

BA: Przyzwyczaja nas do dobrej gry w tej rundzie. Najbardziej imponuje mi u niego spokój, ustawienie i pewność siebie.

BZ: Bardzo dobry występ Szweda. Od czterech, czy pięciu osób na trybunach słyszałem zdanie: „Widać, że jest z innego piłkarskiego świata”. Coś w tym jest. Był moment, że zabawił się i mijał rywali jak tyczki.

Wieteska – 6

BA: Na plus strzelona bramka, już czwarta w tym sezonie.

BZ: Do momentu strzelenia bramki momentami mnie irytował grą z piłką przy nodze. Ocena podniesiona za bramkę.

Nawrocki – 5

BA: Grał krótko. Solidny występ i nic ponad to.

Mladenovic – 1.5

BA: Szkoda klawiatury. Bezapelacyjnie najsłabszy piłkarz spotkania.

BZ: Najsłabszy na boisku. Mnóstwo niedokładności, dodatkowo wprowadzał nerwowość w defensywie. Sprokurował swoim niedbalstwem rzut wolny, po którym padła jedyna bramka dla rywala. Znalazłem jedno dobre zagranie lewego obrońcy, niezłe dośrodkowanie w drugiej połowie. Tyle zostało po wspomnieniu gracza z zeszłego sezonu

Wszołek- 4.5

BA: Wychodząc sam na sam nawet nie spojrzał na bramkarza. Dobrze, że do gry pokazał mu się Czech, bo obawiam się, że z tej akcji nic by nie było.

BZ: Pomimo asysty to nie był dobry mecz tego gracza. W drugiej połowie zagrał odrobinę lepiej, ale to za mało aby reprezentować pierwszy skład aktualnego Mistrza Polski. Dużo strat i niedokładności, wiele przegranych pojedynków biegowych, które w przeszłości by wygrał. Cień Wszołka, który dołączał do nas z Anglii.

Slisz- 7

BA: Kapitalna piłka do Wszołka przy golu na 2-0. Kiwał, odbierał, zachowywał chłodną głowę, pokazywał szybkość i siłę. Cichy bohater spotkania.

BZ: Dobry mecz naszego pomocnika. Wiele celnych zagrań na jeden kontakt do przodu, a już prawdziwym ciasteczkiem była piłka przy drugim golu do Wszołka. W defensywie również pewny punkt. W drugiej połowie zabawił się z zawodnikami z Niecieczy przy linii autowej w stylu Josue, o co Bartosza bym nie podejrzewał.

Josue – 8

BA:Otwierający gol, piękna asysta. Z racji tego, że w tym spotkaniu grał bardziej cofnięty miał sporo zadań defensywnych, z których wywiązał się świetnie. Piłkarz meczu.

BZ: Był wszędzie. Po raz kolejny wiele zagrań, do których powoli nas przyzwyczaja. Co ciekawe, jest jedynym graczem, który gdy otrzymuje piłkę to wielu zawodników Legii rusza i pokazuje się do gry. Gol, asysta. Piłkarz meczu, kolejny raz.

Rosołek – 4

BA: Słabo. Mam nadzieje, że zobaczymy go w tym sezonie na dziewiątce. 

BZ: Równie bezbarwny co Lopes. Widać, że to nie jest jego pozycja. Mam wrażenie, że na dziewiątce dałby nam więcej. Aż się prosiło aby od 60. minuty to on tam zagrał, a Muci wszedł za Pekharta

Lopes – 4.5

BA: Oddał trzy groźne strzały, dośrodkowywał do Pekharta przy bramce na 1-0. W przeciwieństwie do kolegi z ataku zabrakło skuteczności.

BZ: 3 celne strzały. Kilka razy brak wejścia w strefę bez piłki. Szczerze mówiąc, dla mnie wypadł blado

Pekhart – 7

BA: Siódmy gol Czecha w tym sezonie i po cichu stał się drugim strzelcem Legii w tym sezonie. Dalej będzie grał regularnie, więc ma szansę nadrobić dystans do Emreliego.

BZ: Jego praca w pressingu przyniosła wreszcie i korzyść dla niego samego. Dwie bramki, dodatkowo udział przy pierwszej bramce. Dobry mecz czeskiego napastnika.

Rose – 6

BA: Bardzo dobra zmiana. Silny, solidny w obronie i coraz lepszy w grze do przodu. Widać, że złapał już pewność i rytm meczowy.

BZ: Z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Dzisiaj pewny punkt obrony.

Celhaka- 5

BA: Po dwóch słabszych spotkaniach, dziś dał pozytywną zmianę. Pokazał więcej zaangażowania, ruchliwości i chęci gry.

BZ: Zmienił Lopesa i niewiele wniósł na boisko.

Muci – 2

BA: W formie z tego spotkania miałby problem w trzecioligowych rezerwach. Nie wiem czy miał jakieś zagranie w tym meczu, nawet jak piłka leciała pod jego nogi to skończyło się faulem na korzyść przeciwnika.

BZ: Wszedł i zniknął do 93. minuty meczu, kiedy to zrobił ładną akcję, ale w ostatniej jej fazie przestraszył się kolegi i podjął złą decyzję. Ma chłopak niezwykłą umiejętność znikania w meczu.

*Zakres ocen 1-10. Ocena wyjściowa 5.

Zdj. Mateusz Czarnecki

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

Z Legii została tylko nazwa

Ileż było nadziei przed dzisiejszą parodią piłki nożnej. Już wjeżdżaliśmy na podium, już straszyliśmy Jagiellonię. Po sześciu minutach było wiadomo, że będzie ciężko. Graliśmy jednak

Przez cierpienie do zwycięstwa

Ależ to był koszmarny mecz do oglądania. Magik z Portugalii zamieszał i zagraliśmy przedziwną taktyką, gdzie Gual za partnera w ataku, praktycznie w poziomie, miał

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej