FUlfvGeXsAMYsHW

Kilka słów o Legii S03E40 – Odrodzenie potęgi Legia Kosz – Łysonżi Dżonson, Proceente i Marcin Bodziachowski

Uwaga debiut! W odcinku w role prowadzących wcielają się Łysonżi Dżonson oraz Proceente, raperzy, którzy nagrali m. in. teledysk dla Legia Kosz, a ich gościem jest Marcin Bodziachowski. Panowie  opowiadają o sekcji Legia Kosz i poruszają między innymi takie tematy:

– podsumowanie sezonu w wykonaniu Legia Kosz oraz najpiękniejsze momenty, które zapisały się na zawsze w pamięci,

– Marcin opowiada o początkach odrodzenia sekcji,

– kulisy teledysku „Odrodzenie Potęgi”,

– hala dla Legii w kolejnych sezonach,

– na co możemy liczyć w kolejnych sezonie. Jak będzie wyglądała kadra i czy będą duże rotacje,

– budowanie społeczności Legia Kosz,

– krótkie omówienie sezonu w wykonaniu innych legijnych sekcji,

– jak wyglądają relacje pomiędzy koszykarzami i piłkarzami Legii.

Zapraszamy! Dużo pozytywnej energii gwarantowane. 

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej

Minimalizm się zemścił

Remis z Jagiellonią wyrzuca nas na dobre z walki o wygranie ligi. Do pucharów blisko i daleko. Niby trzy punkty to niewiele, ale ewentualna przegrana

Przełamania dały komplet punktów

Tak to powinno wyglądać. Jedziemy do, bądź co bądź, ligowego średniaka i pewnie wygrywamy. Wystarczyło mieć bramkarza, napastników, ograniczoną ilość wylewów w obronie, logiczne zmiany