Legijne DNA sięgnęło dna…(?)
Od kilku lat kibicom Legii serwowany jest koncept legijnego DNA – klub w swoim genotypie miałby mieć zakodowane ciągłe parcie naprzód, wiarę w zwycięstwo w każdych okolicznościach, waleczność na boisku, wierność tradycji. Choć pięknie to wygląda na papierze i jest wspaniałe do ogrania marketingowo (a właściwie było, bo nie zrobiono tego w odpowiednim momencie), to czy rzeczywiście istnieje coś takiego? Czy legijne DNA to tylko marketingowy trick, na który wielu dało się nabrać?