Oceny po meczu z Radomiakiem

Kolejne zwycięstwo Wojskowych! Jednak można mieć parę uwag. O tychże przeczytacie poniżej. Zapraszamy do ocen po meczu z Radomiakiem w wykonaniu Piotra Legionisty i Michała

Więcej

Słabi wygrali z beznadziejnymi

Wygraliśmy 2:0. Co tu więcej pisać. Nie chce tego meczu przeżywać jeszcze raz. Jednak zobowiązałem się do pisania dla Was relacji. Wolontariat to szlachetna idea, więc spieszę z opisem tego…Właśnie, czego? Mój syn pamięta jeszcze niedawny Mundial. O ludzie, jak młody się nabijał tego co widzieliśmy na boisku. Ludzie kochani. Dreptanie, jakieś nonszalanckie zagrania, strzały w gołębie, dośrodkowania do nikogo. Byliśmy słabi, ale to co grał Radomiak, szczególnie pierwszej połowie to już dno.

Więcej

Zwyciężyć w meczu przyjaźni

Już dzisiaj dojdzie do spotkania Legii z Radomiakiem w ramach 25. kolejki PKO Ekstraklasy. Jeżeli drużyna Kosty Runjaicia chce realnie myśleć o tytule mistrzowskim – potrzebuje punktów jak tlenu i mimo, że spotkanie jest nazywane meczem przyjaźni – na boisku nie może być żadnych sentymentów. Trzy punkty to obowiązek w obliczu rywalizacji o Mistrzostwo Polski.

Więcej

Oceny po meczu z Radomiakiem

Trochę minęło od meczu z Radomiakiem, ale z kronikarskiego obowiązku wypada ocenić zwycięzców piątkowej batalii. Sprawdźcie zatem oceny Bez Zadęcia i Bułgarskiego Atlety wraz z tłumaczeniem tego pierwszego.

Więcej

Slow Motion

Zeszły weekend spędziłem w Toruniu. Polecam, piękne miasto, w restauracjach niedrogo. Jednak najbardziej uderzyło mnie podczas tego wyjazdu to, że ludzie chodzą tam dwa razy wolniej, niż w Warszawie. Nikt się nie spieszy, mieszkańcy poruszają się powoli. U nas wiadomo, wszyscy w biegu. Dzięki naszym zawodnikom poczułem się tak, jakbym z Torunia w ogóle nie wyjeżdżał. Legioniści grali w trybie slow motion, zamiast zasuwać jak przesiadający się na Świętokrzyskiej z jednej linii metra do drugiej. Wygraliśmy po raz kolejny przede wszystkim dzięki szczęściu i Kacprowi Tobiaszowi. Na dłuższą metę tak się nie da.

Więcej