Zakazać importu drewna ze Szwecji

Jesteś w robocie. Razem z kolegami tyrasz jak głupi nad jakimś projektem. Nawet dobrze ci idzie. Lepiej niż przy ostatnich kilku projektach, wręcz najlepiej od dawna. Czujesz, że to trudne zadanie zakończycie sukcesem. I wtedy przychodzi on, psuj ze Szwecji i całą waszą robotę wyrzuca do kosza. Trudno, robicie jeszcze raz, szybko nadrabiacie straty i co się dzieje? Ten sam Szwed robi to samo, niszczy wysiłek kolegów raz jeszcze i to bardziej widowiskowo. Zaczynasz się zastanawiać. Wszyscy przecież wiedzą, że on nic nie potrafi, ale menago uparł się, że to właśnie on ma robić przy projekcie i to w nie swoim obszarze kompetencji. Strach brać się za kolejne.

Więcej