W końcu wynik godny Legii Warszawa! Trzeba jednak przyznać, że są pewne rezerwy. Jakie? Sprawdźcie oceny Piotra Legionisty, JO i Bułgarskiego Atlety po meczu z Wisłą Płock w ramach Pucharu Polski.
Miszta – 3,33
PL: Gdyby, któryś z jego licznych błędów zakończył się stratą gola, dostałby 1. Niepewny przy wybiciach, niecelny w podaniach. Tak nie można.
BA: Niestety widać, że zardzewiał. Bramkarze, którym brakuje rytmu meczowego zazwyczaj mają duże problemy z grą nogami i dziś Czarek był w tym elemencie elektryczny. Jedno jego podanie mogło (albo nawet powinno) skończyć się bramką dla rywala. To jego drugi mecz w pierwszej drużynie, dodatkowo zagrał trzy spotkania w trzeciej lidze. Decyzja o pozostawieniu go na tą rundę okazała się błędna i wyhamowała jego rozwój. Na plus czyste konto i wypchnięcie przeciwnika do narożnika pola karnego w groźnej sytuacji dla Wisły.
Ribeiro – 5,7
PL: Biegał z zapałem po lewej stronie dobrze. Bez efektu, ale z dużą absorpcją sił rywali. Ocena do góry za uratowanie drużyny przed stratą gola.
BA: Dużo biegał, niewiele z tego wynikało. Sporo dośrodkowań w pole karne rywali, ale celnego nie odnotowałem. Poza jednym błędem dobry w defensywie, uratował nas przed stratą bramki.
Jędrzejczyk – 5
PL: Okazuje się, że Jędza może grać bez podpalania się ze szkodą dla drużyny.
BA: Jak zwykle zaskoczony po żółtej kartce za ostre wejście w nogi przeciwnika. Nie zagra w kolejnej rundzie.
Nawrocki – 5,3
PL: Dynamiczny, pewny w interwencjach. Czas na pokazanie się w ofensywie przy stałych fragmentach gry.
BA: Najlepszy z obrońców, kilka razy ratował ofiarnie drużynę przed stratą bramki.
Rose – 5
PL: Wystawiasz na danej pozycji gościa, który gra od lat w tym miejscu i od razu nie musisz bać się o każdą interwencję. Solidny występ jak każdy z ostatnich tego zawodnika.
Kapustka – 3,7
PL: Zagrał niemal cały mecz i kolejny mecz bez błysku. Patrząc na jego grę wydaje się, że już jest blisko formy, musi jeszcze tylko pęknąć ostatnia bariera.
BA: Mam wrażenie, że z biegiem meczu wyglądał coraz lepiej, ale i tak był najsłabszym zawodnikiem z pola.
Slisz – 6,3
PL: Czas zacząć właściwie doceniać tego gracza. Twardy gość, zawsze jest tam gdzie trzeba. Augustyniak może mieć kłopot z wygryzieniem go ze składu.
Wszołek – 4,3
PL: Może takie było założenie, że atakujemy głównie lewą stroną. Niestety od skrzydłowych oczekuję się liczb, a tych coraz bardziej brakuje. W nadmiarze mamy anonimowych występów.
BA: Miał sporo zadań defensywnych, z których wywiązywał się bezbłędnie. W ofensywie z kilkoma konkretami, ale koledzy słabo poruszali się tego dnia w polu karnym rywali.
Josue – 7
PL: Najlepszy występ od kilku meczów. Wreszcie gra sprawiała mu frajdę. Bawił się z rywalami. I co najważniejsze zanotował konkret w postaci ładnego gola.
BA: Gol, asysta, kilka zagrań przyjemnych dla oka. Na minus niepotrzebne zwalnianie akcji, w kilku momentach.
Rosołek – 5
PL: Gorszy niż w piątek, lepszy niż wcześniej. Miał swoją szansę. Nie wykorzystał jej. Ważne jest to, aby pozytywna energia po niedawnym golu w lidze nie opuściła młodego gracza zbyt szybko.
BA: Biegał, walczył, pokazywał się w wolnych strefach. Miał kilka dobrych zagrań w pole karne rywala.
Muci – 6
PL: Okazuje się, że Muci nie ma „Borysiukowego” strzału z dystansu, lecz rzeczywiście potrafi uderzyć z większej odległości. Ocena podniesiona za gola. Nadal nie pokazuje pełni swojego potencjału.
BA: Dyskusje o tym czy to napastnik czy dziesiątka możemy zacząć od początku. Dziś dwa świetne zagrania: gol i podanie do Rosołka, który był blisko wywalczenia sytuacji sam na sam. Niestety w polu karnym zachowywał się dziś fatalnie. Nie szukał miejsca, chował się za plecami rywali. Jak powinien iść na dalszy słupek, to szedł na krótki i na odwrót.
Zmiennicy:
Kramer – 5,3
PL: Aż do gola słaba zmiana. Niepewne interwencje we własnym polu karnym, faule, niecelna główka. Jednak wykończenie przy bramce klasowe.
Carlitos – 4,7
PL: Aktywny po wejściu. Zepsuł dobrą szansę na kontrę. Jednak poprawił się kilka minut później notując asystę znamionującą technikę nie z tej ligi.
BA: Świetna asysta, ale też skandaliczne zachowanie przy sytuacji 3 na 2. Nie wiem jaki proces myślowy zaszedł w głowie sympatycznego Hiszpana, ale domyślam się że było to coś w stylu: „Jak ja nie strzelę to nikomu nie dam strzelić”. Na szczęście w kolejnej sytuacji było: „Jak nie podam to będę musiał biec za autokarem aż do Warszawy”.
Sokołowski – bez oceny (grał za krótko).
Skala: 1-10
Ocena wyjściowa: 5
Fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com