pogon-legia-m-kostrzewa-2_1683491021_1021

Oceny po meczu z Pogonią

Wczorajsza porażka z Pogonią Szczecin sprawiła, że Mistrzostwo Polski trafiło do Częstochowy. Jak ten występ w wykonaniu Legionistów widzą Piotr Legionista i Michał Palak? O tym poniżej.

Tobiasz – 4

PL: Niepewny, nerwowy. Nie pomógł. Nie wiem czy zaszkodził.

MP: Przy bramkach w mojej opinii bezradny. Kilka dobrych interwencji, jednak był dosyć niepewny na przedpolu. Piąstkował i odbijał piłkę w prostych sytuacjach. Nie było to tak dobre spotkanie w wykonaniu Kacpra jak kilka dni wcześniej w Pucharze Polski.

Ribeiro – 4

PL: Dokończył mecz.

MP: Pogoń miała sporo przestrzeni po jego stronie, ale tam grał Baku, więc nie można zwalać całej winy na Ribeiro, który kilka razy dobrze zachował się w obronie i klasycznie starał się grać wysoko. Jednak, gdy przegrywamy mecz z dwoma straconymi bramkami oceny dla środkowych obrońców nie mogą być szczególnie wysokie.

Nawrocki – 5,5

PL: Szef obrony, plus asysta. Godny zastępca Augustyniaka.

MP: Kilka razy fajnie wyprowadzał piłkę, zaliczył bardzo przytomną asystę do Maćka Rosołka i prezentował się dosyć solidnie.

Jędrzejczyk – 4,5

PL: Wykartkował się z kolejnych dwóch meczów. Strzałów bramkowych nie zablokował.

MP: W defensywie zdecydowanie najpewniejszy, kilka bardzo ważnych odbiorów. Bez wątpienia gdyby nie Jędza przegralibyśmy wyżej.

Baku – 1

PL: Jedno dobre zagranie, szkoda klawiatury.

MP: Wystawiając oceny myślałem – kurczę, jedynka to chyba za nisko, ale co on w zasadzie zrobił, żeby mieć wyższą notę? Nic mu nie wychodziło, każde zagranie złe, niedokładny, wypuszczał sobie piłkę nie wiadomo gdzie i po co. Dramat. Takimi występami Niemiec może tylko pracować na kontrakt dla Mladenovicia, bo od razu widać jak kolosalna jest różnica, gdy na boisku przebywa jeden a drugi.

Slisz – 5,5

PL: Stały dobry poziom dopóki miał siły. Kluczowe interwencje. Nasz człowiek.

MP: Bardzo dobry mecz Bartka i to nie po raz pierwszy. Najjaśniejszy punkt linii pomocy, czyścił co mógł, raz bardzo widowiskowo zatrzymał Almvista i robił wszystko, żeby utrudnić zawodnikom Pogoni grę ofensywną, niestety w pojedynkę było ciężko.

Kapustka – 2,5

PL: Nie może po kontuzji wrócić do grania tego co potrafi, a techniki raczej nie zapomniał.

MP: Znowu słabo. Nic nie wnosił, zero kreacji i sporo niepewności w rozegraniu. Na ten moment chyba nie ma co martwić się przesadnie, ale kolejny sezon w wykonaniu Kapiego po prostu musi być dużo lepszy, bo aktualnie nie zmierza to w dobrym kierunku.

Josue – 4,5

PL: Bez magicznych zagrań. Często też bez opcji do zagrania. Miał prawo być zmęczony po wtorku.

MP: Przerzucał piłkę i przytomnie odnajdywał kolegów na boisku, ale widać było spore zmęczenie po środowym meczu. Portugalczyk nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, ale wczoraj to nie był jego dzień.

Wszołek – 4

PL: Grywał lepiej. Cud, że fizycznie wytrzymał tyle minut. Niestety niedokładny w kluczowych momentach.

MP: Słabsze spotkanie w wykonaniu Pawła, sporo niecelnych zagrań, ale być może było to spowodowane bronieniem bramki przez 120 minut w finale Pucharu Polski.

Pekhart – 3,5

PL: Niewidoczny, bez podań. Gdy już miał okazję, trafił w poprzeczkę.

MP: Gdyby nie strzał w poprzeczkę ciężko byłoby zarejestrować, że przebywał na boisku. Słaby mecz Czecha, szkoda że uderzenie głową mu nie weszło.

Muci – 4

PL: Jeden z nielicznych, którzy potrafią obrócić się z piłką i ruszyć na bramkę rywala. Niestety akcje kończył złymi decyzjami.

MP: Niewidoczny i schowany. Parę razy próbował, ale średnio wychodziło. Raczej mecz z tych do zapomnienia w wykonaniu Albańczyka.

Zmiennicy

Rosołek – 6

PL: Wszedł i strzelił gola. Czego więcej oczekiwać od napastnika?

MP: W końcu gol i dobre wejście. Jego gole cieszą szczególnie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie ich coraz więcej. Z Pogonią akcję wykończył jak rasowy snajper. Kto wie, może liczby jeszcze przyjdą?

Strzałek – 4,5

PL: Technika jest, pomysły są. Brakuje efektywności. Nadal za słaby fizycznie. Przepychają chłopaka.

MP: Zrobił więcej niż Kapustka i próbował grać do przodu w każdej akcji. Raz niepotrzebnie stracił piłkę na własnej połowie, ale poza tym występ na plus.

Carlitos – 1

PL: W 30 minut nie zrobił niczego, kompletnie. Beznadziejny cień piłkarza sprzed lat, osłabienie drużyny.

MP: Nie wiem, nie rozumiem. Absurd.

Celhaka – bez oceny

Kramer – bez oceny

Skala: 1-10

Ocena wyjściowa: 5

Każda z ocen to średnia dwóch ocen każdego z redaktorów, więc jeśli np. Piotrek dał 4 danemu zawodnikowi, a Michał 6, to piłkarz dostał ocenę 5.

fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

kibice też piszą

Głos kibica: Już było dobrze

Cytując Jacka ze „Ślepnąc od świateł” – Już było dobrze, już było dobrze. Wydaje się, że właśnie to myśli teraz spora część kibiców Legii Warszawa, patrząc na obecną sytuację klubu. Można odnieść wrażenie, że dopiero chwilę temu w tym samym sezonie Legia po heroicznej walce odwróciła losy w Wiedniu i Szczecinie, przy okazji pokonując drużynę z Premier League w europejskich pucharach. Strzelała dużo bramek, jednocześnie tracąc ich niewiele mniej, ale bilans w większości przypadków kończył się pozytywnie – tak mogłoby się wydawać, ale czas mija nieubłagalnie. No i właśnie… już było dobrze.

Miotła nowa beznadzieja stara

Komentatorzy w Canal Plus wmawiali nam, że oglądamy intensywny, dobry mecz. Taki był wspaniały z naszej strony, że zanotowałem jakieś sześć zdań o godnych naszej

Minimalizm się zemścił

Remis z Jagiellonią wyrzuca nas na dobre z walki o wygranie ligi. Do pucharów blisko i daleko. Niby trzy punkty to niewiele, ale ewentualna przegrana

Przełamania dały komplet punktów

Tak to powinno wyglądać. Jedziemy do, bądź co bądź, ligowego średniaka i pewnie wygrywamy. Wystarczyło mieć bramkarza, napastników, ograniczoną ilość wylewów w obronie, logiczne zmiany