Legia miała szansę odrobić 2 punkty do Rakowa, ale zaprzepaściła ją z najgorszą drużyną w lidze. Oceny autorstwa Piotra Legionisty i Michała Palaka nie będą z gatunku tych przyjemniejszych…
Hładun – 3,5
PL: Gdy kolega wsadził cię na konia, wywal chłopie tę piłkę w kosmos. Pierwszy błąd zaliczony. Graj i nie grzesz więcej.
MP: Kryminał przy pierwszej bramce. Nie wybronił nic, a puścił dwa gole. Najgorszy mecz w Legii do tej pory.
Ribeiro – 4
PL: Przynajmniej próbował robić przewagę z przodu. Niestety koledzy myśleli wolniej od niego.
MP: Słaby mecz, raz dobrze zachował się na początku spotkania, gdy ścigał się z napastnikiem Miedzi, ale poza tym bardzo niepewny w rozegraniu.
Augustyniak – 4,5
PL: Tym razem bez błysku. Robił co mógł, a że dziś mógł niewiele, to jako szef defensywy jest współodpowiedzialny za stratę dwóch goli z czerwoną latarnią ligi.
MP: Najpewniejszy punkt kruchej defensywy. Kilka razy ładnie odebrał piłkę, wygrywał pojedynki główkowe, do tego nie popełnił znaczących błędów.
Nawrocki – 1,5
PL: Do pały zabrakło tylko samobója. Beznadziejny występ. Straty bez konsekwencji i błędy niestety z konsekwencjami. Wykartkował się na Lecha. Może to i lepiej.
MP: Dramat. Mecz na jego konto, jedno z najgorszych spotkań w barwach Legii. Zawalił przy pierwszym golu, złapał głupią żółtą kartkę, przez co będzie pauzował meczu z Lechem. Do tego niewymuszone straty i kompletny brak dokładności przy rozegraniu.
Baku – 3
PL: Dwie dobre akcje do przodu godne zapamiętania. Nie wykorzystał szansy. Wszołek zjada go nawet po wyjściu z Familiady.
MP: Gdyby ktoś miał wątpliwości dlaczego tak rzadko gra – ten występ jest idealną odpowiedzią.
Mladenović – 3
PL: Grając na prawie najgorszą defensywę ligi, spodziewam się więcej, niż jednego dobrego dośrodkowania przez 105 minut. Współodpowiedzialny za stratę drugiego gola.
MP: Zero dokładności, z przodu nie dawał nic, a w obronie był bardzo pogubiony. Najsłabszy mecz Serba w tej rundzie.
Slisz – 3,5
PL: Pokazywał się do rozegrania, jedna strata. Strzał w trybuny, szału nie było.
MP: Niedokładny, niechlujny, jedno bezsensowne uderzenie na górne piętro jednego z legnickich wieżowców. Zero ładu i składu w wyprowadzeniu piłki. Jedno z najgorszych spotkań Bartka w rundzie.
Kapustka – 3,5
PL: Dobry do utrzymania się przy piłce, szybkiej grze. Niestety bez żadnego efektu. Słusznie zmieniony.
MP: Niewidoczny i poza grą. Miał kreować akcje Legionistów, a nie był w stanie ani razu przejść defensywy Miedzi.
Josue – 6
PL: Strzelił dwa gole, był pod grą. Zabrakło jednak tego do czego zaczął nas już przyzwyczajać, czyli magicznej asysty.
MP: Po prostu dajcie mu ten kontrakt. Nie mamy chyba żadnych wątpliwości, że bez niego przegralibyśmy to spotkanie. Gol z wolnego, pewnie wykorzystany rzut karny, świetnie rozrzucał piłki i robił różnice. Szkoda, że nie miał z kim grać. Portugalczyk daje masę jakości piłkarskiej, ciężko wyobrazić sobie ten zespół bez niego. Wolę nie myśleć o tym jak potencjalnie będziemy walczyć o puchary bez niego.
Muci – 4,5
PL: Walczył, strzelał, rozgrywał. Tylko jakoś nitka porozumienia z Czechem mu się zerwała.
MP: Szarpał i walczył, kilka razy zagrał ciekawe piłki. Przy wykorzystanym rzucie wolnym to on był faulowany. Po Josue najjaśniejszy punkt ofensywy.
Pekhart – 3
PL: Czeski Lewandowski po raz kolejny. Szansę, którą miał, zmarnował, dwóch innych sam się pozbawił.
MP: Typowy mecz Pekharta, gdy nie strzela bramki. Jedna zmarnowana sytuacja, gdy uderzał głową. Nie dał drużynie kompletnie nic, mecz do zapomnienia.
Zmiennicy
Wszołek – 6
PL: Wszedł, zaczął szarpać na skrzydle. Zrobił karnego, który uratował nas przed jeszcze większym wstydem i pozwolił zachować serię meczów bez porażki.
MP: Wszedł i pokazał dlaczego gra on, a nie Baku. Wywalczony rzut karny, podłączanie się do ofensywy. Szkoda, że nie wyszedł w tym meczu od pierwszej minuty, bo od swojego konkurenta na wahadle nie da się grać gorzej.
Jędrzejczyk – 5
PL: Zastąpił Nawrockiego i przynajmniej nie trzeba było się już denerwować, oglądając popisy najgorszego gracza na placu. Eksperyment wykonany, lecz kompletnie nieudany.
MP: Wyglądał dużo lepiej od Maika Nawrockiego i aż szkoda, że nie zagrał od początku. Oprócz defensywy, próbował podłączać się do akcji ofensywnych i dośrodkowywać piłkę. W obronie bez większych błędów.
Rosołek – 2,5
PL: Chłopak potrafi ukrywać się boisku. Coś mi się wydaje, że powinien pokazać się na boiskach I Ligi.
MP: Od napastnika można wymagać, żeby chociaż oddawał strzały. Wieczne zastanawianie się tyłem do bramki nic na dłuższą metę nie daje zespołowi. Słabe wejście, niestety już nie rozczarowujące, bo to było do przewidzenia.
Carlitos – 2
PL: Beznadziejny występ, zapamiętałem jedno celne zagranie. Nie wiem czy było jeszcze jakiekolwiek inne. Cień gracza jakiego znamy.
MP: Dramat. Nie był w stanie przyjąć piłki, jego wejście nie dało drużynie kompletnie nic. Gdy taki piłkarz wchodzi z ławki, musi dać jakikolwiek impuls drużynie – Hiszpan nie był w stanie tego zrobić.
Celhaka – 4
PL: Wszedł i nic nie zepsuł, gole mają strzelać inni. Odzyskany dla drużyny przez trenera.
MP: Nic nie zepsuł, ale ciężko odnotować, że w ogóle wszedł na murawę.
Skala: 1-10
Ocena wyjściowa: 5
Każda z ocen to średnia dwóch ocen każdego z redaktorów, więc jeśli np. Piotrek dał 4 danemu zawodnikowi, a Michał 6, to piłkarz dostał ocenę 5.
Fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com