KSpkIHs_

Kilka słów o Legii S04E12 – Radosław Mozyrko

Gościem najnowszej audycji jest dyrektor skautingu Legii Warszawa Radosław Mozyrko. Rozmawialiśmy między innymi o:   

– co zastał przychodząc do Legii i co udało się do tej pory zmienić?

– Na jakie ligi nakierowany jest skauting Legii?

– Co z obserwacją niższych lig?

– Jak wygląda współpraca między nim, a Jackiem Zielińskim i Kostą Runajiciem?

– Czym się kierowali przy wyborze napastnika?

– Omówiliśmy wszystkie transfery dokonane przez Legię w tym okienku.

– Również te niedokonane, a które wydawały się już bardzo bliskie finalizacji.

– Czy ruszyły już rozmowy z potencjalnymi zimowymi wzmocnieniami?

– Jaki typ/profil zawodnika jest poszukiwany pod zimowe okienko transferowe (prawy obrońca, ósemka, skrzydłowy, środkowy obrońca)?

– Jak długo powinny trwać obserwacje zawodnika w idealnym skautingowym świecie?

 

Zapraszamy!  

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

Punkty się zgadzają, gra do poprawy

Przedsezonowe zapowiedzi trenera nijak się dziś nie przekładały na boisko. Nie dominowaliśmy, nie było intensywności, nie było dobrych sytuacji. W ogóle ciężko powiedzieć coś pozytywnego

Od trampkarza Legii po grę z Koseckim – ks. Bogusław Kowalski

Ostatnie miesiące przy Łazienkowskiej to przede wszystkim utracona bezpowrotnie szansa na zdobycie jakiegokolwiek tytułu w minionym sezonie. Przez działania pionu sportowego w zimowym okienku lwia część kibiców straciła wiarę w projekt, jakiemu przewodniczy Jacek Zieliński. To jednak nie oznacza, że kibice przestali wierzyć w Mistrzostwo. Szczególnie, że wśród nich są tacy, którzy na wierze znają się jak mało kto.

Przeciętność przetykana magią

Zakończyliśmy sezon zwycięstwem. Po pierwszej połowie wydawało się, że będziemy strzelać kolejne gole. Niestety do końca drżeliśmy o wynik, po raz kolejny w tym sezonie.

Bez szału po puchary

Widać już pierwszy efekt pracy Feio. Nie ma wylewów w obronie. Niby nic wielkiego, a jakże spokojniej ogląda się mecze. I to nawet wtedy gdy