BUEuykL6

Kilka słów o Legii S04E09 – Marek Saganowski

W odcinku mamy przyjemność gościć Marka Saganowskiego, wielokrotnego mistrza Polski z Legią Warszawa, a także członka sztabu A. Vukovicia. Rozmawialiśmy między innymi o: 

– Jakim charakterem w szatni jest Carlitos? A także o jego mocnych i słabych stronach.

– Prijo, Pekhart czy Carlitos – kogo wziąłby Sagan?

– Czy Rosołek to dziewiątka?

– Dlaczego postanowili z Vuko zatrudnić Slisza?

– Dlaczego postanowili podziękować Michałowi Kucharczykowi?

– O sędziowaniu w polskiej lidze.

– Gdzie się ciężej trenowało u Czerczesowa czy Magatha?

– Który z napastników, z którymi grał był najlepszy? Ljuboja, Pekhart, Nikolic, Prijovic czy Orlando Sa?

– Czy 70% obecnej kadry faktycznie nie nadaje się do Legii?

– Jak wygląda druga liga i Motor. Dlaczego nie udało się awansować?

– Michał Karbownik czy to zawodnik środka pola?

Zapraszamy!

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

Punkty się zgadzają, gra do poprawy

Przedsezonowe zapowiedzi trenera nijak się dziś nie przekładały na boisko. Nie dominowaliśmy, nie było intensywności, nie było dobrych sytuacji. W ogóle ciężko powiedzieć coś pozytywnego

Od trampkarza Legii po grę z Koseckim – ks. Bogusław Kowalski

Ostatnie miesiące przy Łazienkowskiej to przede wszystkim utracona bezpowrotnie szansa na zdobycie jakiegokolwiek tytułu w minionym sezonie. Przez działania pionu sportowego w zimowym okienku lwia część kibiców straciła wiarę w projekt, jakiemu przewodniczy Jacek Zieliński. To jednak nie oznacza, że kibice przestali wierzyć w Mistrzostwo. Szczególnie, że wśród nich są tacy, którzy na wierze znają się jak mało kto.

Przeciętność przetykana magią

Zakończyliśmy sezon zwycięstwem. Po pierwszej połowie wydawało się, że będziemy strzelać kolejne gole. Niestety do końca drżeliśmy o wynik, po raz kolejny w tym sezonie.

Bez szału po puchary

Widać już pierwszy efekt pracy Feio. Nie ma wylewów w obronie. Niby nic wielkiego, a jakże spokojniej ogląda się mecze. I to nawet wtedy gdy