Fantasy 10

[Fantasy ESA] Podsumowanie 10. kolejki

10. kolejka Ekstraklasy za nami, więc czas na reprezentacyjną przerwę. Do gry wracamy w pierwszy weekend października, co oznacza, że już dziś rozdamy Nagrody Miesiąca! Kto okazał się najlepszy we wrześniu?

Na początek podsumowanie od Pawła “pwlgw”:

Chwała graczom, którzy postawili na Mladenovicia, dwie bramki obrońcy nie zdarzają się często. Kolejny raz rozczarowała Wisła Płock i zważywszy na trudny terminarz wydaje się, że posiadanie ich zawodników mocno spadnie. 

Teraz chwila oddechu, warto ją wykorzystać na wykombinowanie jak zmieścić w składzie trzech grających dwa mecze piłkarzy Rakowa. 

Przyznawać się – kto wierzył w taką postawę Mladenovicia po ostatnim ujemnym wyniku? Apelowałem w zapowiedzi kolejki o poprawę i sympatyczny Serb posłuchał 😉

Fanfary – oto zwycięzcy Nagród Miesiąca!

We wrześniu mieliśmy jedynie 3 kolejki, więc każdy punkt był na wagę złota. I tak zwycięzcą Nagrody Miesiąca, czyli biletów dla 2 osób na Trybunę Zachodnią VIP do strefy SILVER jest obecny lider klasyfikacji generalnej Ligi KSOL – drużyna “Torn Helkar”. Ekipa Michała Chomika zdobyła we wrześniu 226 punktów, co daje całkiem pokaźną średnią ponad 75 punktów na mecz. Gratulujemy wygranej!

„Torn Helkar” – najlepsza drużyna września

Drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji września zajęły odpowiednio drużyny “Lechia Gdańsk FC” z wynikiem 222 punkty i “SzynaTczew” (zwycięzca poprzedniej kolejki) z wynikiem 220 punktów. Wasze nagrody to bilety dla 2 osób na Trybunę Wschodnią – również gratulujemy!

Nagroda Tygodnia

Zwycięzcą nagrody za 10. kolejkę zostaje drużyna “Chicken Killers I”, która zdobyła 93 punkty. Walka była zacięta i zakończyła się remisem punktowym, bowiem 93 punkty uzyskała również “WesołaEkipa”. Zgodnie z regulaminem, o ostatecznej kolejności zadecydowała klasyfikacja generalna Fantasy ESA – tam wyżej znajdują się “Chicken Killers I”. 

Chicken Killers I – najlepsza drużyna 10. kolejki

Nagrodą za zwycięstwo w kolejce jest bilet na mecz Legii + voucher do FanStore w wysokości 50 zł – gratulujemy!

UWAGA!

Aby otrzymać nagrody, zgłoście się proszę do nas w ciągu 7 dni mailowo (info@kilkaslowolegii.pl) lub w prywatnej wiadomości na TT i w celu weryfikacji, załącz screen zalogowanego konta Fantasy.

W KSOLowej generalce, jak wspomniałem, prowadzi “Torn Helkar” z dość sporą, 44-punktową przewagą nad “FC Wett”. Ciekawą sprawą jest to, że prawie cała nasza pierwsza dziesiątka mieści się w pierwszej setce klasyfikacji generalnej Fantasy ESA (zajmująca 10. miejsce u nas “Szalona Ruda” jest na 103. miejscu w głównej Fantasy). Myślę, że jest to całkiem niezłe osiągnięcie.

Liga KSOL po 10. kolejce

Niestety, mimo zwycięstwa Legii, nadal jako liga zajmujemy 9. miejsce i Top 5 nieznacznie zaczyna nam uciekać. Warto zwrócić uwagę na zmianę lidera, gdyż zajmującą tę pozycję od kilku kolejek Bebek Ligę IX wyprzedziły ligi Fantastyczny Skaut i Liga Watch esa, ale różnice naprawdę są minimalne. Będzie ciekawie do samego końca!

Klasyfikacja lig prywatnych po 10. kolejce

Sponsorem nagród w lidze KSOL jest Legia Warszawa.

Podziel się:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on telegram
Share on whatsapp
Share on email

Zobacz również

Punkty się zgadzają, gra do poprawy

Przedsezonowe zapowiedzi trenera nijak się dziś nie przekładały na boisko. Nie dominowaliśmy, nie było intensywności, nie było dobrych sytuacji. W ogóle ciężko powiedzieć coś pozytywnego

Od trampkarza Legii po grę z Koseckim – ks. Bogusław Kowalski

Ostatnie miesiące przy Łazienkowskiej to przede wszystkim utracona bezpowrotnie szansa na zdobycie jakiegokolwiek tytułu w minionym sezonie. Przez działania pionu sportowego w zimowym okienku lwia część kibiców straciła wiarę w projekt, jakiemu przewodniczy Jacek Zieliński. To jednak nie oznacza, że kibice przestali wierzyć w Mistrzostwo. Szczególnie, że wśród nich są tacy, którzy na wierze znają się jak mało kto.

Przeciętność przetykana magią

Zakończyliśmy sezon zwycięstwem. Po pierwszej połowie wydawało się, że będziemy strzelać kolejne gole. Niestety do końca drżeliśmy o wynik, po raz kolejny w tym sezonie.

Bez szału po puchary

Widać już pierwszy efekt pracy Feio. Nie ma wylewów w obronie. Niby nic wielkiego, a jakże spokojniej ogląda się mecze. I to nawet wtedy gdy